sobota, 12 kwietnia 2014

W związku z głupotą - o płytkich związkach na FB i nie tylko

     Nie od dziś wiadomo, że na Facebooku toczy się jakby drugie życie. Portal pozwala na ujawnianie naprawdę wielu informacji o sobie – dosłownie wszystkiego. Ludzie z tego korzystają, nie zwracając uwagi na niebezpieczeństwa z tego wynikające, ale również na to, że niektórymi działaniami w sieci kompromitują siebie i to w różnym wymiarze.



     Ciekawym zjawiskiem są związki na omawianym portalu społecznościowym. O dziwo, bawi się w to bardzo dużo użytkowników. Jak to mawiają, najpłytsze związki są oznaczone na Facebooku. Zgadzam się z tym. Niezbyt sobie wyobrażam, żeby być oznaczony ze swoją kobietą jako para. Na portalu, który traktuję bardziej jako zabawkę, miejsce do komunikowania ze znajomymi i wygłupiania się, a nie do relacjonowania swoich przeżyć. Strona niby po to została stworzona, ale proszę Was – jak można to brać na poważnie. Są jednak osoby, dla których FB to cały świat i tam poznają ludzi, zakochują i zaprzyjaźniają się, tam wyznają miłość i odchodzą od siebie. Współczuć tylko głupoty. Nie, nie współczuję, mam takich ludzi gdzieś i się z nich chętnie pośmieję. No bo jak, do cholery, może legitymować się ze wszystkiego i podawać wszystko jak na tacy na portalu społecznościowym? Trzeba być naiwnym idiotą. Ludzie potrafią być wyrzuceni z pracy, albo w ogóle do niej nie przyjęci, gdyż zrobili na FB jakąś głupotę. Idiotyzm. O dziwo, przynajmniej z mojej obserwacji, tylko Polacy tak naiwnie korzystają z tej ZABAWKI. Gdzie indziej ludzie używają FB jakoś bardziej świadomie i traktują go z przymrużeniem oka. Czy ludzie chcą się dowartościować, wpisując sobie status „w związku”? Myślę, że tak, ale też nie zawsze. Aczkolwiek zazwyczaj poważne pary tego nie robią, bo po co? Ja na pewno nie zamierzam. Face jest i pozostanie dla mnie tylko i wyłącznie zabawką, gdzie mogę również  znaleźć poznanych w REALU moich znajomych i z nimi w wolnym czasie porozmawiać, chociaż i to rzadko, bo w mojej opinii taki czat służy przede wszystkim do umawiania spotkań i wymiany istotnych informacji, które nie mogą czekać. Po co paplać na czacie bez sensu i wyczerpać wszystkie tematy do rozmowy w realu? Nie sądzę, że mój wpis zmieni Wasze podejście do FB. Niemniej jednak powinniście uważać, co tam zamieszczacie, bo może to zostać użyte przeciwko wam. Powodzenia w surfowaniu po portalach społecznościowych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz