Nie od dziś wiadomo, że na Facebooku toczy się jakby drugie
życie. Portal pozwala na ujawnianie naprawdę wielu informacji o sobie –
dosłownie wszystkiego. Ludzie z tego korzystają, nie zwracając uwagi na
niebezpieczeństwa z tego wynikające, ale również na to, że niektórymi działaniami w sieci
kompromitują siebie i to w różnym wymiarze.
Ciekawym
zjawiskiem są związki na omawianym portalu społecznościowym. O dziwo, bawi się
w to bardzo dużo użytkowników. Jak to mawiają, najpłytsze związki są oznaczone na Facebooku. Zgadzam się z tym. Niezbyt sobie wyobrażam, żeby być oznaczony
ze swoją kobietą jako para. Na portalu, który traktuję bardziej jako zabawkę,
miejsce do komunikowania ze znajomymi i wygłupiania się, a nie do
relacjonowania swoich przeżyć. Strona niby po to została stworzona, ale proszę
Was – jak można to brać na poważnie. Są jednak osoby, dla których FB to cały
świat i tam poznają ludzi, zakochują i zaprzyjaźniają się, tam wyznają miłość i
odchodzą od siebie. Współczuć tylko głupoty. Nie, nie współczuję, mam takich
ludzi gdzieś i się z nich chętnie pośmieję. No bo jak, do cholery, może
legitymować się ze wszystkiego i podawać wszystko jak na tacy na portalu
społecznościowym? Trzeba być naiwnym idiotą. Ludzie potrafią być wyrzuceni z
pracy, albo w ogóle do niej nie przyjęci, gdyż zrobili na FB jakąś głupotę.
Idiotyzm. O dziwo, przynajmniej z mojej obserwacji, tylko Polacy tak naiwnie
korzystają z tej ZABAWKI. Gdzie indziej ludzie używają FB jakoś bardziej
świadomie i traktują go z przymrużeniem oka. Czy ludzie chcą się
dowartościować, wpisując sobie status „w związku”? Myślę, że tak, ale też nie
zawsze. Aczkolwiek zazwyczaj poważne pary tego nie robią, bo po co? Ja na pewno
nie zamierzam. Face jest i pozostanie dla mnie tylko i wyłącznie zabawką, gdzie
mogę również znaleźć poznanych w REALU moich
znajomych i z nimi w wolnym czasie porozmawiać, chociaż i to rzadko, bo w mojej
opinii taki czat służy przede wszystkim do umawiania spotkań i wymiany istotnych
informacji, które nie mogą czekać. Po co paplać na czacie bez sensu i wyczerpać
wszystkie tematy do rozmowy w realu? Nie sądzę, że mój wpis zmieni Wasze
podejście do FB. Niemniej jednak powinniście uważać, co tam zamieszczacie, bo
może to zostać użyte przeciwko wam. Powodzenia w surfowaniu po portalach
społecznościowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz